Gadu-Gadu rusza na Ukrainę
Pozyskane z oferty publicznej środki Gadu-Gadu ma zamiar wydać na przejęcia, dywersyfikację oferty oraz ekspansję na nowe rynki.
Debiut na giełdzie ma przynieść Gadu-Gadu około 75 mln złotych. W biznesplanach kwota ta jest już od dawna podzielona; inwestycje czekają na zielone światło. 4,5 mln zostanie przeznaczone na wejście na rynki zagraniczne.
„Jeżeli chodzi o rynek ukraiński to jesteśmy w przededniu uruchomienia komunikatora na tym rynku. Ten rynek może stać się dla nas przyczółkiem do wejścia na dużo większy rynek rosyjski” – powiedział Piotr Pokrzywa, członek zarządu Gadu-Gadu.
Oprócz rynku ukraińskiego i rosyjskiego spółka zamierza również być aktywna na rynku rumuńskim i bułgarskim. Wszędzie chce tworzyć lokalne spółki pod lokalnymi markami.
Zdecydowanie więcej środków zostanie przekazane na uruchomienie usług telekomunikacyjnych. Gadu-Gadu pragnie stać się komórkowym operatorem wirtualnym i chce poprzeć tą chęć 21 mln złotych. Spółka podpisała już list intencyjny z jednym z polskch operatorów.
„Bardzo ważnym elementem naszej strategii jest przejmowanie innych podmiotów i w ten sposób konsolidowanie rynku reklamowego. Przejęcie chcielibyśmy rozpocząć jak najszybciej, gdy tylko pozyskamy pieniądze z rynku” – powiedział Pokrzywa.
I rzeczywiście, na przejęcia podmiotów z branży internetowej posiadających usługi lub treści uzupełniające ofertę spółki Gadu-Gadu przeznacza do 39 mln zł.
Nowe projekty spółki, które zamierza sfinansować emisją obejmują też zakup sprzętu serwerowego i sieciowego do obsługi komunikatora (ok. 3 mln zł); rozwój biznesowej wersji Gadu-Gadu (do 3 mln zł). Spółka chce też zainwestować w rozwój infrastruktury serwerowej do obsługi serwisów społecznościowych generacja gadu-gadu. pl i radia internetowego Gadu-Radio (3 mln zł) oraz rozwój infrastruktury do świadczenia usług telekomunikacyjnych opartych na technologii VoIP (1,5 mln zł).
