Centra danych blokują rozwój budownictwa mieszkalnego w Londynie
Centra danych są siłą napędową nowoczesnej gospodarki cyfrowej, ale dla deweloperów w niektórych częściach Londynu mogą one stanowić powód ograniczeń planów budowlanych na następne 13 lat. Wszystko przez ich olbrzymie zapotrzebowanie na energię elektryczną, któremu nie są w stanie sprostać sieci energetyczne.
Według raportu opublikowanego w dzisiejszym Financial Times, deweloperzy z zachodniej części stolicy Wielkiej Brytanii mogą nie mieć możliwości pracy nad większymi domami wielorodzinnymi z powodu obecnych obciążeń sieci elektrycznej spowodowanymi przez pobliskie centra danych.
Dotknięte obszary obejmują Ealing, Hounslow i Hillingdon i znajdują się w odległości mniejszej niż 13 mil od miasta Slough, które stało się głównym miejscem budowy centrów danych ze względu na bliskość kabli światłowodowych, przechodzących właśnie tamtędy w drodze do Ameryki Północnej przez Ocean Atlantycki. Firmy takie jak Equinix, Rackspace i Iron Mountain już posiadają obiekty w tej okolicy, a nowe są w trakcie budowy.
Centra danych kontra plany mieszkaniowe władz Londynu
Nie ulega wątpliwości, że centra danych wymagają dużej ilości energii, dlatego też władze Londynu wystosowały pismo do deweloperów z ostrzeżeniem, że mogą zostać wprowadzone ograniczenia dotyczące nowych budynków o wielkości przekraczającej 25 mieszkań.
Problem w tym, że w mieście brakuje mieszkań, a władze chciałyby, aby powstawało ich przynajmniej 65 tys. rocznie. Brexit i inflacja już ograniczyły te plany, a nowe centra danych raczej nie pomogą w ich realizacji. Na dodatek rozbudowa sieci energetycznych może zająć nawet 10 lat.
Źródło: TC
Miłośnik nowoczesnych technologii, głównie nowych rozwiązań IT. Redaktor w czasopismach Gambler, Enter, PC Kurier, Telecom Forum, Secret Service, Click!, Komputer Świat Gry, Play, GameRanking. Wiele lat spędził w branży tłumaczeniowej – głównie gier i programów użytkowych. W wolnych chwilach lata szybowcem, jeździ na rowerze i pochłania duże ilości książek.