ASML poszukuje alternatywnych dla Ukrainy źródeł neonu

ASML Holding NV, kluczowy dostawca maszyn do litografii dla producentów układów scalonych, poszukuje alternatywnych dla Ukrainy źródeł neonu. Wszystko to na wypadek, gdyby konflikt z Rosją miał zakłócić dostawy.

W procesie produkcji półprzewodników, o rozmiarach między kilkanaście a 180 nm, używa się laserów ekscymerowych DUV (głęboki ultrafiolet). Do ich działania niezbędna jest mieszanka gazów szlachetnych, w której skład wchodzi wspomniany wyżej neon. Niestety nie da się go zastąpić, a większość tego gazu (około 70%), pochodzi z Ukrainy.

Firma ASML, która jest głównym światowym dostawcą maszyn do litografii, używa niewielkich ilości neonu w swoich fabrykach i w obawie przed konfliktem, który z całą pewnością wpłynie na łańcuch dostaw tego gazu, rozpoczęła gorączkowe poszukiwania innych jego źródeł.

Na szczęście Holendrzy nie potrzebują go dużo, bo nie prowadzą przecież przemysłowej produkcji układów scalonych. Na dodatek, tylko 20% neonu stosowanego w zakładach firmy pochodzi z Ukrainy. Problemem mogą być jednak ceny tego surowca, które podczas konfliktu w 2014 roku gwałtownie wzrosły i to samo może stać się teraz. Firma woli więc zabezpieczyć sobie nieprzerwane dostawy, aby mieć pewność, że jej fabryki będą mogły pracować z pełną wydajnością.

Bez maszyn ASML możemy zapomnieć o nowych chipach

Rola ASML w całym łańcuchu produkcji półprzewodników jest kluczowa, szczególnie dla azjatyckich fabów firm takich jak TSMC, Samsung czy Intel. Większość procesów litograficznych odbywa się na maszynach ich produkcji, więc ważne jest, aby dostawy urządzeń nie uległy zakłóceniom. W dobie globalnego niedoboru układów scalonych byłaby to katastrofa dla wielu branż.

Litografia i geopolityka

Problem z neonem mogą mieć też sami wytwórcy chipów, którzy zużywają go w o wiele większych ilościach. Konflikt zbrojny na terenie Ukrainy jest niebezpieczny również dla nich, więc na pewno, tak samo jak ASML, szukają alternatywnych źródeł.

Źródło: Reuters