Na tydzień przed rozpoczęciem największej poświęconej bezpieczeństwu konferencji Black Hat w Los Angeles Apple zdecydowało o wycofaniu się z prezentacji.
Według planów, na konferencji miała odbyć się publiczna dyskusja między uczestnikami a inżynierami Apple na temat stosowanych przez producenta zasad bezpieczeństwa. Korporacja zabroniła jednak swoim pracownikom udziału w imprezie.
Apple byłoby obecne na konferencji Black Hat po raz pierwszy w historii. Powodem rejterady okazały się być wytyczne działu marketingu.
Możliwość poznania zasad, którymi kieruje się wydział bezpieczeństwa Apple była dla środowiska smakowitym kąskiem, jako że producent znany jest z tendencji do utrzymywania wszystkiego w tajemnicy.
Dział marketingu Apple uznał jednak, że prelekcja na temat strategii bezpieczeństwa mogłaby zaszkodzić korporacji, mimo że jednym z zastrzeżeń dokonanych przez inżynierów było brak możliwości zadawania pytań przez publiczność.
Wcześniej Apple doprowadziło do wycofania się z konferencji specjalisty mającego zamiar skupić się na omówieniu oprogramowania szyfrującego Apple FileVault.
