TikTok z zakazem w Montanie? Politycy przyjęli projekt ustawy stanowej

Politycy z Montany przyjęli projekt ustawy zakazującej działania aplikacji TikTok w tym stanie. Ustawa, znana jako SB 419, po wejściu w życie zakazałaby sklepom z aplikacjami mobilnymi oferowania możliwości pobierania apki przez użytkowników w Montanie.

Producentowi aplikacji, a także firmom Apple i Google, które prowadzą sklepy z aplikacjami na smartfony, groziłyby grzywny, gdyby naruszyły zakaz, a ustawa stała się obowiązującym prawem. Nie jest jednak jasne, jak władze mają zamiar egzekwować te zapisy.

Ustawa trafi teraz na biurko Grega Gianforte, gubernatora Montany.

Gubernator będzie starannie rozważał każdy projekt ustawy, który trafi na jego biurko – powiedział rzecznik biura gubernatora Montany.

Będziemy nadal walczyć o użytkowników i twórców TikTok w Montanie, których środki do życia i prawa do pierwszej poprawki są zagrożone przez ten niezwykle agresywny projekt – informuje TikTok w oświadczeniu.

TikTok pod lupą amerykańskich kongresmenów

TikTok, który jest własnością chińskiej firmy technologicznej ByteDance, stoi w obliczu coraz częstszych wezwań amerykańskich polityków do zakazania aplikacji w całym kraju. Chodzi głownie o obawy, iż chiński rząd może mieć wpływ na tę platformę społecznościową.

W zeszłym miesiącu komisja kongresou przesłuchała Shou Zi Chew, dyrektora generalnego TikTok, próbując ustalić, czy chiński rząd może uzyskać dostęp do danych użytkowników lub wpływać na to, co Amerykanie widzą w aplikacji.

Chew wielokrotnie zaprzeczał, że kiedykolwiek udostępnił dane chińskiemu rządowi i powiedział, że firma nie zrobiłaby tego, nawet gdyby została o to poproszona. Nie uspokoiło to jednak kongresmenów, którzy często nie mogli uzyskać jednoznacznej odpowiedzi na swoje pytania. Jakby tego było mało, oliwy do ognia niedawno dolała też amerykańska NSA.

Firma pracuje teraz nad inicjatywą o nazwie Project Texas, która tworzy samodzielny podmiot funkcjonujący jako osobna firma przechowująca dane amerykańskich użytkowników w USA na serwerach obsługiwanych przez amerykańską firmę Oracle.

Źródło: ABC