Śmierć Adobe Flash zatrzymała chińskie koleje

Śmierć wtyczki Adobe Flash trwała tyle, że jej wyłączenie zaskoczyło wielu użytkowników. Wśród nich było 6,7 mln mieszkańców chińskiego miasta Dalian, jednego z największych na świecie portów morskich. Okazało się, że system sterujący pracą kolei w tej metropolii jest oparty właśnie na Flashu. Jego wyłączenie zatrzymało tamtejszy transport szynowy na 20 godzin!

Adobe Flash i ActionScript były swego czasu jednymi z najpopularniejszych narzędzi służących do tworzenia stron i gier przeglądarkowych. Nawet YouTube do 2015 roku pracował w tej technologii. Jednak od 2017 wiadomo było, że jej śmierć nadejdzie prędzej niż później. Natura ludzka i siła przyzwyczajenia kazały jednak wielu czekać do ostatniej chwili, aż nastąpiło to, co nastąpić musiało. O ile wyłączenie witryn z idiotycznymi grami nikomu szkody nie uczyniło (może tylko części dzieci, które tłukły w nie godzinami), to zatrzymanie sterowania koleją w prawie 7-milionowym mieście musiało wywołać ogromne zdziwienie pasażerów.

Stara wtyczka Flash na nielegalnym systemie

Zaskoczenie programistów i administratorów zarządzających tym systemem musiało być olbrzymie. To przecież stało się tak nagle… Najbardziej szokujące jest jednak rozwiązanie, które wdrożono, aby zaradzić problemowi. Aktualnie wszystko działa na starej wersji wtyczki Adobe Flash, której przeglądarki nie blokują. Pomijając już brak obaw, że przez tyle lat wszystko działało w oparciu o mało bezpieczną technologię, przywracanie systemu do życia za pomocą przestarzałej wersji oprogramowania musi budzić zdziwienie. Przecież ta kolej przewozi codziennie niezliczone rzesze ludzi i miliony ton towarów! Przy okazji wyszło na jaw, że część komputerów w sieci przewoźnika działa na pirackich wersjach systemu operacyjnego. Cud, że to wszystko jakoś się kręciło.

Nie wiemy, co kierowało zarządzającymi tym systemem. Na pewno nie mieli na względzie bezpieczeństwa. Stara wersja Adobe Flash plus fakt, że cyberprzestępcy znają chyba każdą dziurę w tej wtyczce, rodzą obawy, że prędzej czy później nastąpi katastrofa. Oby tak się nie stało, a tamtejsi administratorzy jak najszybciej wdrożyli nowe oprogramowanie.

Źródło: Jaloplink