Śledzenie zarażonych COVID-19 w Korei Południowej dzięki AI i rozpoznawaniu twarzy

Nowy rządowy projekt Korei Południowej umożliwi śledzenie zarażonych COVID-19. System zakłada wykorzystanie sztucznej inteligencji i systemów rozpoznawania twarzy i ma zostać uruchomiony już w styczniu 2022 roku.

Systemy rozpoznawania twarzy na cenzurowanym

Systemy rozpoznawania twarzy stosowane są już od dawna, głównie przez służby wywiadowcze wielu krajów. Jedną z najczęściej wspominanych firm związanych z tym procederem jest Clearview AI, której technologii używano między innymi do analizy zapisów wideo z ataków na Kapitol w USA. Oprogramowanie to zostało uznane za nielegalne w Kanadzie.

IBM oficjalnie zrezygnował z rozwijania tego typu technologii, gdyż nie chce przyczyniać się do inwigilacji obywateli.

Dość szerokim echem na świecie odbiła się informacja, że Ujgurowie, którzy prześladowani są przez rząd Chin, śledzeni są przez oprogramowanie do rozpoznawania twarzy, które oferuje koncern Alibaba.

Jedni zapewne uznają tę technologię za kluczową przy rozpoznawaniu przestępców i osób niebezpiecznych. Inni uważają je za zbyt szkodliwe, gdyż bez naszej wiedzy ingeruje w życie obywateli, którzy mają prawo do prywatności. Każda ze stron ma swoje argumenty.

Śledzenie zarażonych COVID-19 w Korei Południowej dzięki AI i rozpoznawaniu twarzy

Niedawno pojawiła się informacja, że instytucje rządowe Korei Południowej opracują system wykorzystujący rozpoznawanie twarzy i wspomagany przez sztuczną inteligencję, który będzie umożliwiał śledzenie zarażonych COVID-19 w Seulu.

System ma wystartować już na początku 2022 roku i wykorzysta materiały wideo gromadzone przez niemal 11 tys. kamer przemysłowych, które znajdują się na ulicach Seulu.

Argumentem za powstaniem tego systemu był fakt, że osoby odpowiedzialne za opracowywanie danych związanych z przemieszczaniem się osób zakażonych wirusem COVID-19 i wszelkich kontaktów, które mogły narazić inne osoby na zarażenie, były niezmiernie obciążone pracą. System ma wyręczyć je w tym procederze.

Technologia pozwoli śledzić ruch do 10 osób i przeanalizuje materiał w ciągu 5-10 minut, gdy człowiekowi śledzenie jednej osoby zajmowało do godziny. Założenie programu nie przewiduje wykorzystania tego systemu poza Seulem.

Liderzy opozycyjnych partii z Korei Południowej twierdzą, że takie narzędzie w rękach władzy sprawi, iż nikt nie będzie mógł czuć się swobodnie, gdy tysiące kamer i systemy będą ingerowały w prywatność obywateli.

Źródło: The Times, Ministry of Science and ICT