To koniec Pegasusa, NSO Group idzie pod młotek

Firma NSO Group, czyli niesławny operator Pegasusa, uwikłana jest w skandal, który zagraża jej płynności finansowej. Według doniesień, właściciel rozważa opcje, które obejmują zamknięcie kontrowersyjnego programu oraz sprzedaż całej firmy.

Według doniesień, potencjalni nowi właściciele to dwa amerykańskie fundusze, które dyskutowały nad przejęciem kontroli i zamknięciem Pegasusa. W takim scenariuszu inwestycja kosztowałaby je około 200 milionów dolarów. Przejęcie pozwoliłoby na przekształcenie know-how Pegasusa w ściśle defensywne usługi cyberbezpieczeństwa i być może rozwinięcie technologii dronów izraelskiej firmy.

Oprogramowanie Pegasus może śledzić telefon komórkowy użytkownika, a jego niewłaściwe użycie spowodowało, że NSO znalazło się w centrum głośnej afery dotyczącej naruszania prywatności. Produkt rzekomo był dostarczany rządom, które używały go do szpiegowania dysydentów politycznych, dziennikarzy, prokuratorów i obrońców praw człowieka.

Właśnie otrzymałam alert @AppleSupport o możliwym cyberataku na mój telefon ze strony służb państwowych. Ze wskazaniem, że mogę być celem ataku ze względu na to co robię lub kim jestem.
Ostrzeżenie potraktuję poważnie bo poprzedziły je inne incydenty@ZiobroPL czy to przypadek? pic.twitter.com/QWnctRMCof

— e-wrzosek #FBPE🇪🇺🇵🇱🏳️‍🌈#FundamentalRights (@e_wrzosek) November 24, 2021

Bez Pegasusa firma mocno straci na wartości

Firma oświadczyła, że sprzedaje tę technologię organom ścigania i agencjom rządowym w celu zapobiegania przestępczości i terroryzmowi, oraz że zakończyła kontrakty z klientami, którzy jej nadużywali. Mimo to, amerykański Departament Handlu umieścił NSO na czarnej liście, która mocno utrudnia firmom z USA prowadzenie interesów z izraelską spółką.

Jakby tego było mało, firma Apple złożyła pozew przeciwko NSO Group i jej spółce macierzystej, aby pociągnąć ją do odpowiedzialności za inwigilację i atakowanie użytkowników iPhone’ów. Skarga zawiera nowe informacje na temat tego, w jaki sposób NSO Group infekowała urządzenia ofiar swoim oprogramowaniem szpiegującym Pegasus.

Amerykańskie restrykcje wywierają dodatkową presję na NSO, które musi spłacić około 450 milionów dolarów długu, zaledwie dwa lata po wykupieniu firmy przez zarząd, który wycenił ją na około 1 miliard dolarów. Moody’s Investors Service powiedział w zeszłym miesiącu, że istnieje coraz większe ryzyko, że spółka naruszy warunki swoich pożyczek.

Zamknięcie Pegasusa mogłoby spowodować, że NSO stałoby się znacznie mniejszą i potencjalnie mniej wartościową spółką, ponieważ oprogramowanie odpowiada za około połowę przychodów. Firma spodziewa się, że w tym roku odnotuje sprzedaż wartą około 230 milionów dolarów, czyli 8% mniej niż w 2018 roku.

Źródło: Bloomberg