Dzięki Google reklamy w sieci już nigdy nie będą takie same

Google nie będzie już rozwijać nowych sposobów śledzenia poszczególnych użytkowników w Internecie i usunie obsługę obcych ciasteczek z przeglądarki Chrome. To może być poważny wstrząs dla branży reklamowej.

Gigant z Mountain View twierdzi, że działa w celu ochrony prywatności użytkowników i jest to część szerszej zmiany w branży. Apple oraz władze Wielkiej Brytanii, USA i wielu innych krajów, coraz częściej szukają sposobów na stopniowe wycofywanie najbardziej rażących praktyk gromadzenia danych. Istnieją jednak obawy, że Google nie robi tego z czysto altruistycznych powodów. Firma posiada większość rynku reklamowego online, ale główne zyski czerpie z wyszukiwarki i YouTube. Inaczej jest z innymi podmiotami, które spodziewają się spadku przychodów po wejściu w życie zmian w przeglądarce Chrome.

Ciasteczka (cookies) to fragmenty kodu używane przez reklamodawców do rejestrowania historii przeglądania stron internetowych użytkowników. Ta informacja jest potem wykorzystywana do wyświetlania spersonalizowanych reklam. Pliki cookie firm trzecich są od dawna kluczowym narzędziem dla działów marketingu sieciowego. Są też jednak głównym źródłem obaw o prywatność w sieci, ponieważ śledzą użytkowników w Internecie w sposób, którego mogą nie być świadomi.

Google nie przewiduje alternatywy

Wczoraj Google zapowiedziało, że nie przewiduje też wprowadzenia innego sposobu śledzenia użytkowników. Zamiast tego, proponuje grupowanie użytkowników o podobnych zainteresowaniach i trzymanie ich historii przeglądania w miejscu, do którego nie mają dostępu firmy trzecie. Jednocześnie jednak zachowuje dla siebie możliwość kontroli tego co robią internauci, za pomocą wyszukiwarki i map.

„Jeśli reklama cyfrowa nie ewoluuje, aby rozwiązać rosnące obawy użytkowników dotyczące ich prywatności i sposobu wykorzystania ich danych, ryzykujemy przyszłość wolnej i otwartej sieci. Dzisiaj wyraźnie ogłaszamy, że po wycofaniu plików cookie firm trzecich, nie będziemy tworzyć alternatywnych metod śledzenia osób w internecie. Nie będziemy ich też używać w naszych produktach” – napisał David Temkin, dyrektor Google ds. Zarządzania Produktami, w poście na blogu.

Apple też nie zostaje w tyle i już niedługo wprowadzi całkowicie nowy mechanizm ochrony użytkowników. Aktualnie, aby zablokować aplikacji możliwość śledzenia, trzeba wejść do ustawień i zrobić to ręcznie. Wczesną wiosną ma pojawić się zmiana, która wymusi na producentach aplikacji mobilnych zupełnie inne podejście. Teraz to aplikacja będzie prosić o pozwolenie na zbieranie informacji.

Więcej o prywatności w internecie dowiecie się oglądając nasz materiał:

Źródło: Google