„e-podpis się opłaca”
Elektroniczna faktura i e-podpis opłacają się nawet małym firmom, jednak ich masowe wdrożenie zależy od szybkości zastosowania przez administrację.
Gorącym orędownikiem szybkiego wprowadzenia instrumentów elektronicznych jest prezes zarządu Krajowej Izby Rozliczeniowej (KIR) Tadeusz Ołdakowski. Jego zdaniem nawet małym firmom, wystawiającym powyżej 14 faktur miesięcznie, opłaci się ich zastosowanie.
„W przypadkach wielkich płatności masowych zastosowanie elektronicznej faktury może dać obniżenie kosztów samych faktur z ponad 1 zł do kilku groszy” – powiedział Ołdakowski.
Prezes KIR przewiduje, że elektroniczna faktura zostanie wdrożona w ciągu kilku najbliższych lat przez „firmy stosujące płatności masowe”. Podpis elektroniczny zostanie niebawem sdrożony przez sektor bankowo-finansowy, dopiero później trafi do administracji i – w rezultacie – do małych firm.
„Przedłużenie okresu wdrażania podpisu elektronicznego do maja 2008, które ostatnio przegłosowano w Sejmie, nie jest wcale dobrym sygnałem. Obawiam się, że administracja, mając prawie dwa lata czasu, zajmie się wdrożeniem podpisu elektronicznego w ostatniej chwili” – powiedział Ołdakowski.
