Adobe Edge – konkurencja dla Flasha!
Firma Adobe udostępniła pierwszą poglądową wersję programu Edge, służącego do tworzenia animacji i interaktywnych treści na potrzeby internetu w technologii HTML5, bez użycia Flasha. To bardzo dobra wiadomość, bo oferując takie narzędzie firma wykazała zrozumienie dla tysięcy projektantów stron oraz milionów użytkowników urządzeń mobilnych, na których Flash ledwie działał albo w ogóle nie był obsługiwany.
Oprogramowanie Adobe Edge zostało zapowiedziane w październiku ub.r., finalna wersja ma się pojawić w roku 2012. Obecna wersja poglądowa dla Mac OS oraz Windows jest do pobrania ze strony Adobe Labs. Samemu można się przekonać, że program pozwala w łatwy sposób wykonać animacje z użyciem języka HTML5, technologii CSS oraz JavaScript. Interfejs programu jest prosty, część jego elementów została zapożyczona z innych narzędzi, np. After Efects. Głównym elementem jest oś czasu, do której użytkownik dodaje elementy i przejścia między nimi w celu uzyskania żądanego efektu. Program potrafi importować dokumenty HTML5 i pliki graficzne.
Niestety, na obecnym etapie Edge nie oferuje wsparcia dla tworzenia interaktywnych treści – taka możliwość ma się pojawić w kolejnych wersjach. Ma być dodana także obsługa tagów audio, video i canvas, rozbudowane mechanizmy animacyjne dla SVG, bogatsze biblioteki kszałtów. Adobe przyznaje, że udostępnienie wersji oprogramowania w tak wczesnym stadium jego produkcji to nowe podejście, które pozwoli już teraz zebrać opinie z rynku i wyjść na przeciw potrzebom twórców internetowych treści.
Wejście w HTML5 nie oznacza jednak, że Adobe rezygnuje z Flasha – technologie te mają istnieć obok siebie. HTML5 posłuży prawdopodobnie do tworzenia większości animacji i interaktywnych stron WWW, a Flash pozostanie doskonałą technologią do tworzenia gier i aplikacji multimedialnych.
Zatem wszyscy powinni być zadowoleni: użytkownicy, bo zyskają możliwość odtwarzania animacji nawet na iPadach, projektanci stron, bo wreszcie otrzymają dobre narzędzie, a także Adobe, bo będzie zarabiać na dwóch technologiach jednocześnie.
